Jak powstał TRENDOMIERZ...

Witaj. Oto cała historia, która Cię zainteresowała.

Jest 24 kwietnia 2007 roku. Od 2 lat polskie indeksy niemal nieprzerwanie rosną. WIG osiągnął poziom 59.000 pkt, by za 2 miesiące być kolejne 8.000 pkt wyżej. 3 dni temu Polska wraz z Ukrainą, została wybrana organizatorem Euro 2012! Jest ogólny szał i rośnie absolutnie wszystko, a najbardziej spółki budowlane i deweloperskie. To w końcu oczywiste, musimy wybudować stadiony, drogi, hotele... to nakręci koniunkturę.

Tego dnia, jak co dzień, pracuję w biurze maklerskim. Telefony się urywają, inwestorzy prześcigają się, by kupić akcje w oczekiwaniu na prosperity związane z organizacją EURO. Tempo pracy jest olbrzymie, nie ma czasu na skomplikowane analizy, ani długie zastanawianie się. Na szczęście rynek to wybacza i mimo wszystko hojnie wynagradza zyskami.

Do lipca jest jeszcze względnie spokojnie, ale kolejne miesiące to stopniowe oddawanie pola niedźwiedziom. Wzrosty były selektywne i dotyczyły coraz węższej grupy spółek. Indeksy osuwały się powoli, a ja wtedy nie miałem jeszcze dobrego narzędzia by zorientować się, że rynek staje się niebezpiecznie kruchy. Jak się później okazało, kosztowało mnie to sporo kapitału, a stracie pieniężnej towarzyszyła również ogromna frustracja i poczucie straconego czasu.

Wracałem na rynek w marcu 2009, wyposażony już w wiedzę i narzędzia do tego, by nigdy więcej nie dać się ubrać w akcje na szczycie. Wiedziałem, że jeżeli mam ponownie wejść na rynek to wcześniejszy scenariusz nie ma prawa już nigdy być moim udziałem. Dlatego stawiam na zdrowy rynek czyli taki, na którym odpowiednio duża liczba spółek jest już w swoich trendach wzrostowych. Dopiero wtedy szukam na nim okazji inwestycyjnych. Aby nie opierać się na własnym „widzimisię”, powstał TRENDOMIERZ.

  • dowiesz się jak możesz w prosty sposób chronić swój portfel przed silnymi spadkami,
  • poznasz prostą drogę do lepszego zrozumienia tego co się dzieje na rynku,
  • nauczysz się interpretować wskazania TRENDOMIERZA.

Dowiedz się jak TRENDOMIERZ może pomóc lepiej gospodarować pieniędzmi również Tobie. Zostaw maila a w kolejnych krokach:

Dziękuję za zaangażowanie!


Łukasz Stępień

Trener spokojnych, zyskownych inwestycji 

Biznesradar.pl